Wstęp do malarstwa
Na początku lat osiemdziesiątych Bąkowski postanowił przenieść doświadczenia zdobyte w czasie pracy nad fotografiami na grunt malarski. W obrazie „Trójkąt, kwadrat, koło” z 1983 roku połączył stosowaną wcześniej zasadę kompozycji w oparciu o schemat matematyczny z refleksją nad kolorem i problematyką widzenia barw. Podobnie, jak niegdyś odbitkę fotograficzną, tak tu powierzchnię płótna podzielił na siatkę kwadratów, które następnie wypełnił czterema barwami: niebieską, żółtą, czerwoną i zieloną, według ustalonego porządku. Kolory zostały przyporządkowane trzem podstawowym figurom geometrycznym – kwadratowi, kołu i trójkątowi – z których zbudowana została kompozycja obrazu.
Doświadczenia z tekstem zdobyte w pracach fotograficznych „Kwadrat” i „Linia” artysta wykorzystał w obrazach „Kule” z 1985 roku, „Perpetum Mobile” z roku 1986 i „Autoportret” z lat 1986/1987. W przypadku dwóch pierwszych dzieł słowo pisane objaśniało genezę i sposób powstania obrazów, natomiast na „Autoportrecie” stanowiło uzupełniającą go autobiografię. Rozważania na temat koloru Bąkowski prowadził opracowując własny rodzaj czcionki, w której każdej literze alfabetu przyporządkował inną barwę. W obrazie „Kule” zastosował tęczowy porządek barw czyli różną długość fal, co pozwoliło ułożyć barwny alfabet poczynając od najkrótszej fali fioletu dla litery AĄBCĆDEĘFGHILKLMNOPRSŚTUVWXYZZ na najdłuższej fali koloru czerwonego i literze Ż kończąc. Podobną metodą artysta posłużył się w obrazie „Perpetum Mobile”, z tą różnicą, że barwy zostały nieco wyciszone i skontrastowane z głęboką czernią tła, natomiast w „Autoportrecie” przyporządkował literom alfabetu różne odcienie szarości, literze A nadając odcień najjaśniejszy.
Autoportret 1986/1987
Tekst autobiograficzny Janusza Bąkowskiego zawarty w obrazie Autoportret.
Autoportret, 1986/1987
Mam 64 lata urodziłem się mieszkam i pracuję w Warszawie. Umiejętności w grafice użytkowej, rzeźbie i fotografii osiągnąłem przez samokształcenie. 1943 małżeństwo. 1944-1945 obóz koncentracyjny g15fn. 1946-1966 projektowanie i wykonawstwo grafiki wydawniczej i nauka rzeźby. 1967 realizacja prac ekspresyjno emocjonalnych wykonywanych najczęściej techniką fotomontażu. 1968 rozpoczęcie pracy nad cyklem portretów będących próbą możliwości przekształcenia jednego wizerunku twarzy ludzkiej drogą wielu kombinacji podziału pola obrazu i łączenia go według innej zasady. Mechaniczny charakter tego zabiegu miał duże znaczenie polegające na tym, ze na poprzednio realizowaną zasadę nasilania ekspresji nałożyłem nową zdyscyplinowaną zasadę podziału obrazu, co nie pozwoliło na dowolne manipulowanie jego częściami. Ekspresja ujęta w takie ramy metodyczne stała się materiałem do refleksji. Wprowadzenie rygoru pozwoliło podejść do pracy analitycznie i przemieścić pole działań ze sfery ekspresji w sferę intuicji, gdzie możliwa jest analiza wybiegająca daleko poza obręb świata intymnego. 1969 podróż do Patagonii. 1970 wstąpienie do związku polskich artystów fotografików. Kolejne tematy 1970-1979 Pejzaże, Stare Miasto, Manhattan, Kwadrat, Linia, Pejzaż kolorowy i inne to kontynuacja pracy nad analizą obrazu fotograficznego przez wprowadzenie systemowej jego rozbudowy i przeniesienie problematyki na pogranicze zagadnień matematycznych. 1973 stypendium Fundacji Kościuszkowskiej w Nowym Jorku. Cykl czterech programowanych obrazów kwiatów 1980-1982 będąc kontynuacją poprzednich zagadnień przenosi moje działania na teren malarstwa. 1983 maluję obraz podstawowymi kolorami. tematem jest przenikanie podstawowych figur geometrycznych. W kolejnym obrazie Platon Sokrates 1984 wykorzystałem wszystkie barwy, a pomysł zamiany tęczowego porządku barw na alfabet umożliwił mi namalowanie obrazów Kule 1985 i Perepetuum mobile 1986. Trzeci obraz monochromatyczny, obecnie powstający z pisanej teraz noty biograficznej jest dopełnieniem cyklu. Wystawy 1970 inauguracja w ZPAF, 1971 Fotografawie Poszukujacy, 1972-1975 Photokina w Kolonii, Polska Fotografia Nowoczesna w Kassel, w Norymnberdze, w Chalon, Genewie, Turynie, Nowym Jorku, Tokyo, Madrycie itd. 1976 wystawa fotografii w ZPAF 1977, Kwadrat w Małej Galerii 1978, Kwadrat i Linia w galerii Znak w Białym Stoku 1979, pokaz prac w Muzeum Narodowym we Wrocławiu 1979-1980, Fotografia polska 1879-1979 w Nowym Jorku, Londynie, Paryżu, Łodzi, Warszawie. Tendencje konstruktywistyczne w galerii ZPAF w Warszawie, pokaz programowanych obrazów w galerii ZPAF w Gdańsku i BWA w Lublinie. Z okazji wystaw prace moje zreprodukowane zostały w wielu katalogach, wydawnictwach książkowych, znajdują się też w zbiorach muzealnych. a dziś chcę skończyć to co rozpoczęte, zacząć to co zaprojektowane i nadal świadczyć ludziom.
Janusz Bąkowski
czytaj więcej
Perpetum Mobile 1986
Tekst artysty wypłniajacy blejtram obrazu Perpetum Mobile.
„Perpetuum Mobile” 1983
Obraz Perpetuum mobile wykonany opisowo malarską metodą ilustruje moją dawną próbę dokonania rzeczy niemożliwej. Wydawało się wtedy, że projekt urządzenia umożliwiającego wykorzystanie ciążenia i wyporności rozwiązuje problem szesnaście schematycznych rysunków tłumaczy ideę. Skończyło się na pomysłach, obliczeniach i rozmowach z konstruktorami. Niezrealizowany zamysł wspomniany z przymrużeniem oka przetrwał w świadomości wiele lat, aż wreszcie w roku tysiąc dziewięćset siedemdziesiątym dziewiątym dojrzał do realizacji, jako działanie plastyczne. Urządzenie składające się z przezroczystego pojemnika z cieczą i części wirującej miało posłużyć, jako model do realizacji filmu. Pierwsze metry taśmy to normalne nakręcenie czynności wstawiania wirnika do łożyska. Dalsze poklatkowe filmowanie jest rejestracją ruchów wirnika bez uwidaczniania na taśmie stopniowego przesuwania ręką ciężarków. Po nakręceniu pełnego obrotu i odpowiedniej obróbce zmontowany długometrażowy film dawałby w czasie projekcji złudzenie perpetuum mobile. Wszystkie czynności powtórzone byłyby na oczach zaproszonych do galerii gości. Stało się jednak inaczej, wydarzenia pogrudniowe tysiąc dziewięćset osiemdziesiątego pierwszego roku wpłynęły na decyzję wycofania się z udziału w wystawach. Odstąpiłem tym samym od pokazów w galeriach. Chęć poznania praw rządzących światem barw i przeniesienie rozwiązania metodą fotograficzną w sferę malarstwa nasunęło pomysł wykorzystania tęczowego porządku barw do ułożenia barwnego alfabetu. Posługując się opisowo malarską metodą mogę w formie obrazowej urzeczywistniać niezrealizowane zamierzenia. Temat perpetuum mobile wykonany tą metodą wymaga specyficznej kolorystki, gamę barwną alfabetu wyciszyłem więc do szarości ABCDEFGHIJKLMNOPRSTUWXYZ a tło namalowałem głęboką czernią. Koło ułożone z rysunków symbolizuje nieskończoność wirowania niemożliwą do skonstruowania, bo sprzeczną z zasadami fizyki. Maszyną zajmowało się wielu wynalazców. Myślę, że do zmagania się z tym problemem skłania ludzi i skłaniać będzie chęć zmierzenia się z niewykonalnym. Cenne to dążenie, bo po drodze do tego co niemożliwe odkrywa się to co nieznane.
Janusz Bąkowski
czytaj więcej
Kule 1985
Tekst artysty wypełniajacy blejtram obrazu Kule.
„KULE” 1984
Działo się to bardzo dawno w roku tysiąc dziewięćset sześćdziesiątym dziewiątym na konferencji prasowej omawiającej przebieg wyprawy kajakowej po fiordach Patagonii. Pominięto, a więc zatajono pewne fakty. Określając to najprościej z czarnego, a więc ze złego usiłowano zrobić białe czyli dobre.
Od wielu lat sprawa ta niepokoiła świadomość, aż wreszcie stała się impulsem do przeniesienia analizy jej jako problemu na działanie plastyczne. Czarny przedmiot odpowiednio oświetlony jaśnieje, biały przedmiot znajdujący się w ciemności zatraca swą jasność. Najdoskonalszymi przedmiotami nadającymi się do zilustrowania tego zagadnienia są trzy kule średnicy około pięćdziesiąt centymetrów. Powinny być identyczne oraz idealnie gładkie. Powleczenie ich emulsją światłoczułą, naświetlenie w specjalnie do tego celu przygotowanym pomieszczeniu, wywołanie i utrwalenie da trzy przedmioty posiadające jednakowo rozłożony walor od czerni do bieli. Tak spreparowane obiekty należy umieścić w pewnych odległościach w całkowicie czarnej przestrzeni z jednym punktowym źródłem światła przed nimi. Różnica w ustawieniu kul polega na tym, że pierwsza jest zwrócona do źródła światła biegunem czarnym, druga bokiem, a trzecia biegunem białym. Pierwsze rysunki pokazują trzy kule jako identyczne przedmioty, następnie sześć rysunków kul pokazuje je dwustronnie jako identyczne przedmioty posiadające jednakowo rozłożony walor od czerni do bieli. Kolejne trzy rysunki pokazują różnicę w ustawieniu. Sześć ostatnich dwustronnych rysunków kul pokazuje zmiany widzenia waloru spowodowane światłem. Mimo prostych założeń temat ten wymagał dużego nakładu pracy. Inne, łatwiejsze do wykonania odsuwały z roku na rok realizację. W roku tysiąc dziewięćset osiemdziesiątym czwartym stało się oczywiste, że na kule będzie szkoda poświęcić kilka miesięcy życia. Przeniesienie rozwiązania problemów fotografią w strefę malarstwa spowodowało, że ten tekst i rysunki kul mogą być tematem obrazu malarskiego. Tęczowy porządek barw czyli różna długość fal pozwala ułożyć barwny alfabet poczynając od najkrótszej fali fioletu dla litery AĄBCĆDEĘFGHILKLMNOPRSŚTUVWXYZZ na najdłuższej fali koloru czerwonego i literze Ż kończąc. Posługując się nim można otrzymać kolorowy obraz wynikający z komponującego się teraz tekstu. Ponieważ w tęczowej gamie barwnej nie ma brązu, daje to możliwość użycia go na tło. Podejmując analizę opisanego zagadnienia sądzę, że bez względu na możliwość różnego oświetlenia zaistniałego wydarzenia czarne nigdy białym się nie stanie i wcześniej czy później w strefie odwiecznej tajemnicy zapadnie się w otchłań po wsze czasy.
Janusz Bąkowski
czytaj więcej