Album - Photobook

Jednym z bardziej zaskakujących odkryć w archiwum Wojciecha Zamecznika jest album fotograficzny, który wygląda jak nieco zdekompletowana makieta książki fotograficznej. Być może nigdy nie miał przybrać formy drukowanej, ale pomyślany jest jak klasyczny photobook. Musiał powstać w pierwszej połowie lat 1950. Fotografie to w dużej mierze zdjęcia rodzinne, ale także aranżowane autoportrety czy kompozycje, które można zakwalifikować jako "poszukiwania formalne". Choć założona narracja jest niemożliwa do odtworzenia, m.in. ze względu na brakujące karty, to widać, że strony były pomyślane tak, by uruchamiać skojarzenia wizualne.