Mumie i kot

Antoni Zdebiak swoje poszukiwania artystyczne rozpoczął od teatru eksperymentalnego. Te doświadczenia mocno wpłynęło na jego pracę fotograficzną i były nieustającą inspiracją. Teatr oparty na poznaniu siebie, przenoszący widzów w inny wymiar rzeczywistości wyznaczył drogę jego twórczości. Naturalne także wydaje się, że pierwszym modelem/aktorem własnych zdjęć był on sam. Cykl przedstawiający zmumifikowane zwłoki zestawione z autoportretami artysty składa się z dwóch dyptyków, powstał w 1984 r. Jednak do tego cyklu Zdebiak wykonał dziesiątki prób - zdjęć na których wyraźnie widać wypracowany warsztaty aktorski, ale także zmaganie z własnym ciałem.Prace nie była nigdy wystawiane, nie mają tytułu. Na obwolutach, w których znajdowały się negatywy autor roboczo opisał zdjęcia „mumie i koty”, nie zostawił jednak tekstu ani autorskiego komentarza, podobne jak w przypadku większości projektów. Kwestia interpretacji w dużej mierze zależy od wrażliwości i wiedzy odbiorcy. Fotografia była dla Antoniego Zdebiaka formą poszukiwania, badania rzeczywistości i siebie oraz swoich granic. Zestawiając autoportrety ze zmumifikowanymi zwłokami zmagał się z tajemnicą śmierci, z własną cielesności i przemijalnością materii.