1932 – 2013
Jedna z najbardziej znanych fotografek zwierząt. Od lat 60. robiła zdjęcia najsłynniejszym koniom arabskim, które rozsławiły polskie stadniny na całym świecie. Wypracowała własny, rozpoznawalny styl i połączyła dwie pasje – miłość do zwierząt i do fotografii.
Urodziła się w Warszawie, z którą była związana całe życie. Fotografią zainteresowała się w latach 60. za sprawą swojego męża, Mirosława Raczkowskiego, w tamtym czasie fotoreportera dla “Głosu Pracy”. To on wprowadził ją w tajniki fotografii i dał do ręki aparat. Pomagała mu w zleceniach doskonaląc swój warsztat, ćwicząc oko i poznając fach. Szybko stali się doskonale uzupełniającym się duetem i zaczęli pracować razem. Oboje kochali przyrodę i górskie krajobrazy, każde z nich znalazło swój temat – ona miała konie, które fascynowały ją od dziecka, on Tatry. On miał świetnie opanowany warsztat, który cały czas rozwijał, ona miała talent artystyczny, zmysł do kompozycji, łączenia kolorów i oddania nastroju chwili.
Pierwszym znaczącym doświadczeniem zawodowym, które ją ukształtowało był dziennikarski rajd konny przez Bieszczady, który dokumentowała. Od tego czasu nawiązała kontakty ze stadninami w Janowie Podlaskim, Michałowie i w Białce, gdzie zaczęła wykonywać zdjęcia.
Jej archiwum jest cennym zapisem złotych lat polskich stadnin. Utrwalała życie zwierząt z wrażliwością, empatią i szacunkiem dla natury. Portretowała najsławniejszych – Bandosa, Pilarkę czy Algierię.
Oprócz spontanicznie powstających zdjęć, ujmujących stado koni dynamicznie zatrzymanych w ruchu, wykonywała również specjalistyczne, pozowane fotografie na potrzeby katalogu aukcyjnego Polish Prestige w Janowie Podlaskim. To zajęcie wymagające głębokiej wiedzy i fachowości, dowodzące jakim uznaniem cieszyła się wśród hodowców. Robiła również zdjęcia do plakatów, kalendarzy i pocztówek, na których wychowywały się całe pokolenia.
Jak tylko w fotografii analogowej pojawiły się barwne klisze, zaczęła wprowadzać kolor do swoich zdjęć. Odejście od czarno-białej fotografii pozwoliło jej na ujęcie nie tylko kompozycji i formy, ale również aury miejsca i pory dnia. Niektóre kadry planowała z wyprzedzeniem, wiedząc, którędy przebiegać będzie stado, wchodziła w niedostępne miejsca i o świcie czekała na galopujący tabun. Te zdjęcia stały się znane na całym świecie.
W latach 70. i 80. zajęła mocną pozycję jako jedyna kobieta w męskim środowisku fotografii koni. Od 1984 roku należała do Związku Polskich Artystów Fotografików. Przez 20 lat była autorką zdjęć do katalogów słynnych i przynoszących wielkie wpływy aukcji koni arabskich.
Nawiązała współpracę z wydawcami z Niemiec, Szwajcarii i USA, z którymi wydawała kalendarze, które popularyzowały jej fotografię. Występowała na wystawach międzynarodowych i indywidualnych w Kolumbii (1983), Danii (1985), Szwecji (1985), w Warszawie – w galerii Związku Polskich Artystów Fotografików (1990). W 1990 roku, na międzynarodowej wystawie w Rydze Horses of the World, otrzymała “Grand Prix”.
W roku 1992 ukazał się jej album autorski Araby. Lata 90. był dla niej okresem podróży po Skandynawii – początkowo Szwecji, następnie Norwegii, gdzie zafascynowały ją surowe górskie krajobrazy. Na ich tle obserwowała wolno żyjące, norweskie fiordingi. Z tego czasu pochodzą malarskie zdjęcia, w których równie ważnym tematem jak konie, jest przyroda, z którą nierozerwalnie były związane.
Na przełomie 2001/2002 roku w galerii ZPAF w Warszawie odbyła się jej retrospektywna wystawa „Świat pełen koni”. Jej dorobek fotograficzny to zapis historii polskich stadnin na przestrzeni 30 lat i archiwum liczące tysiące negatywów.
Biogram opracowany przez Dorotę Pabel w ramach stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.