Odsłony czasu wolnego

Stopniowa demokratyzacja „czasu wolnego” w wieku dwudziestym prowadzi do połączenia w obrębie tej kategorii praktyk należących do stylów życia różnych klas społecznych. Wydzielenie tej nowej sfery aktywności jest równoległe do zjawiska umasowienia fotografii, ale też indywidualizacji i estetyzacji życia codziennego. Stąd napięcie pomiędzy typowością i oryginalnością, zderzenie powagi i ironii, twórcza inwencja wyrażająca się w swobodnym wykorzystaniu migawkowych ujęć, a zarazem solenność rejestracji własnych podróży, związana z ambicją właściwego wykorzystania czasu poza pracą.
Wystawa w Fundacji Archeologia Fotografii pokazuje wybrane konwencje przedstawiania „czasu wolnego” w dwudziestowiecznej fotografii prywatnej. Wypożyczone przez Fundację Archeologia Fotografii albumy rodzinne, negatywy oraz slajdy odsłaniają niejednorodny obraz tego zjawiska. Wynika to z właściwości samej fotografii amatorskiej – silnie skonwencjonalizowanej i będącej jednocześnie narzędziem ekspresji „ja”; przechodzącej ewolucję od dokumentacji kluczowych momentów biografii, wpisujących się w rodzinną narrację, po zwrócenie się ku codzienności i intymności.
Na zgromadzonych fotografiach – od tych wykonanych w latach 20. po lata 70. XX w. – zwraca uwagę uporczywe powracanie pewnych motywów: roześmiana rodzina lub grupa przyjaciół spędzająca lato w kurorcie i fotografująca się na przemian w różnych układach i plenerach;  dokumentacja kolejnych etapów wyprawy krajoznawczej z obowiązkowym pozowaniem na tle zabytków i widoków. Z drugiej strony rys indywidualny niezależny od osadzenia sceny – ukazanie ekspresji twarzy i swobody ruchu, spontanicznych emocji danej osoby, nie wykraczających jednak poza stosowne odcienie, wreszcie wyraz ambicji fotografującego, poszukującego wartości estetycznych w najbliższym otoczeniu i zwyczajnych sytuacjach. Wszystkie te aspekty widać w prezentowanym wyborze z archiwów prywatnych. Są to: zdjęcia z życia arystokracji i ziemiaństwa na Polesiu w latach 30.  (archiwum Zofii Chomętowskiej), zdjęcia rodziny lekarskiej z wakacji nad Bałtykiem w latach 20. (zbiór Grodeckich); albumy międzywojenne rodzin inteligenckich: wakacje w kurorcie Zaleszczyki (archiwum Marii Poprzęckiej), koleżeński pobyt w Helu i wypoczynek w zalesińskim ogrodzie, wycieczka turystyczna do Zakopanego (archiwum Janusza Krajewskiego); album z wyprawy motocyklowej przyjaciół-architektów na Dolny Śląsk w 1947 r. (zbiór Krotkiewskich) oraz zbiór kolorowych slajdów inżyniera Jan Eberta z rodzinnych podróży po Europie w okresie PRL-u.
W pokazywanych materiałach można zauważyć jeszcze jeden interesujący element: albumy z dwudziestolecia międzywojennego, mimo przypisania do historii rodzinnej, koncentrują się na postaciach młodych kobiet: Maryli Krajewskiej, Stefanii Krajewskiej i Hanki Poprzęckiej – to ich emocje budują narrację, ich podobizn szukamy w kolejnych odsłonach. Jeden z nich, poświęcony Stefanii Krajewskiej, szczególnie wymyka się konwencji albumu rodzinnego – zdjęcia z wyjazdu koleżeńskiego wykonane nad morzem, prawdopodobnie przez zawodowego fotografa, połączone zostały z fantazyjnie rozmieszczonymi wglądówkami kameralnych scen rodzinnych w ogrodzie i we wnętrzu domu oraz portretami i półaktami samej bohaterki.

Należy dodać, że prezentowany wybór zdjęć nie obejmuje fotografii wykonanych przez klasę ludową. Podczas poszukiwania materiału do wystawy nie udało się nam dotrzeć do takich materiałów. Może to świadczyć o tym, że fotografia jako forma rozrywki oraz narzędzie autoprezentacji długo jeszcze pozostawała w rękach grup uprzywilejowanych. Liczymy, że podczas trwania wystawy uda nam się poszerzyć obraz "czasu wolnego" o tę kolejną odsłonę.
Wystawa prezentuje ikonografię „czasu wolnego” tworzoną przez fotografię amatorską, wykracza jednak poza proste przywołanie sentymentalnych scen wypoczynku przeszłych pokoleń.

Tekst: Julia Odnous

 

Translate »