Ludzie Polesia
"Robię parę zdjęć, na szczęście nie zauważyli tego, nie zdążyli więc przybrać min zwycięskich gladiatorów" - tak Zofia Chomętowska opisywała w 1936 roku swoje "polowania na ludzi z aparatem". Wydaje się, że właśnie jej niebywałe zdolności wtopienia się w środowisko Poleszuków i stania się niewidocznym obserwatorem dały w efekcie serię doskonałych portretów i zdjęć reporterskich, ukazujących życie poleskich wsi. Chomętowska, jako jedna z nielicznych fotografek i fotografów, podglądała Poleszuków przy pracy i na targach, towarzyszyła im podczas polowań i połowów, obserwując ich codzienną rzeczywistość.
![](https://i0.wp.com/faf.org.pl/wp-content/uploads/2020/09/poleska-wieś.jpg?fit=300%2C197&ssl=1)
![](https://i0.wp.com/faf.org.pl/wp-content/uploads/2020/09/zbieranie.jpg?fit=300%2C191&ssl=1)
![](https://i0.wp.com/faf.org.pl/wp-content/uploads/2020/09/rybacy.jpg?fit=300%2C196&ssl=1)
![](https://i0.wp.com/faf.org.pl/wp-content/uploads/2020/09/31a.jpg?fit=190%2C300&ssl=1)
![](https://i0.wp.com/faf.org.pl/wp-content/uploads/2020/09/30.jpg?fit=300%2C159&ssl=1)
![](https://i0.wp.com/faf.org.pl/wp-content/uploads/2020/09/32.jpg?fit=191%2C300&ssl=1)
![](https://i0.wp.com/faf.org.pl/wp-content/uploads/2020/09/Rybka-Lubienska.jpg?fit=521%2C800&ssl=1)